Makijaż permanentny to nie tatuaż!

Makijaż permanentny to nie tatuaż – powinien służyć nam jak najpiękniej, a nie jak najdłużej…

Ze względu na liczne pytania naszych Klientek ten post postanowiliśmy poświęcić prawdzie i mitom na temat makijażu permanentnego.

Stosowany obecnie makijaż permanentny w niczym nie przypomina tych dawnych, które bardziej można uznać za tatuaże. Używało się, na przykład, do brwi bardzo ciemnych pigmentów, nawet czarnych, co jest błędem w sztuce (!!!) i pracowało się bardzo głęboko w skórze. Dlatego właśnie starszy typ makijażu permanentnego był o wiele trwalszy. Wyglądał za to na przerysowany, co mija się przecież z celem.

Od dawnych metod na szczęście się odeszło. Teraz makijaż permanentny ma wyglądać przede wszystkim naturalnie. Ma być na tyle subtelny, żeby go prawie nie było widać. Makijaż ma za zadanie podkreślać ładnie nasze brwi i twarz, a nie nadawać jej sztuczny wygląd. W dzisiejszych czasach używa się jaśniejszych pigmentów perfekcyjnie dopasowanych do typu urody. Pracuje się nie tak głęboko na skórze – to wyznacza granicę między makijażem permanentnym, a tatuażem.

Dzięki powyższym zabiegom makijaż permanentny daje bardziej niż kiedyś satysfakcjonujące rezultaty. Trzeba go jednak poddawać systematycznej korekcie dla podtrzymania efektu WOW. Korekta taka powinna być wykonywana ŚREDNIO RAZ NA ROK.

Co wpływa na trwałość makijażu permanentnego? Dlaczego niektóre z Was muszą robić korektę co pół roku, a inne mogą sobie pozwolić na korektę po 2 latach od pierwszego zabiegu?

Na trwałość makijażu permanentnego wpływa wiele czynników:

  • Rodzaj skóry – na skórach normalnych i suchych makijaż utrzymuje się lepiej niż na skórach tłustych, grubych, porowatych,
  • Wiek – osoby młode mają zdecydowanie szybsze tempo regeneracji naskórka. Taki proces trwa przeważnie 28 dni, dlatego też na pierwszej korekcie widzimy się najwcześniej po miesiącu! U osób starszych proces ten się wydłuża i mogą sobie pozwolić na korektę po dłuższym czasie,
  • Ogólny stan zdrowia i leki – w tym choroby przewlekłe i autoimmunologiczne, problemy hormonalne (np. tarczyca), ciąża, a nawet zwykłe przeziębienie, przyjmowanie antybiotyków co jakiś czas, stany zapalne skóry i związane z tym stosowanie maści lub np. łuszczyca, która powoduje, że makijaż będzie nam się szybciej “wypłukiwał”,
  • Pielęgnacja skóry i zioła – stosowanie kremów lub maści przyspieszających regenerację naskórka, złuszczających go (np. peelingi, kwasy czy inne zabiegi w salonach kosmetycznych). Szczególnie w obrębie makijażu permanentnego, prowadzą do mniejszej trwałości tego rodzaju makijażu. Ponadto picie ziół (np. czystka odpowiedzialnego za oczyszczanie organizmu ze wszystkich niepożądanych składników) także wpływa na trwałość makijażu permanentnego. Głównie w okresie, w którym robimy taki makijaż,dlatego zaleca się odstawienie czystka na miesiąc przed zabiegiem. Inne rzeczy mogące decydować o mniejszej trwałości makijażu permanentnego to: stosowanie odżywek do rzęs i brwi, olejku rycynowego lub robienie henny, opalanie się. Wychodząc na mocne słońce lub do solarium należy użyć minimum filtra 50. Świetne są sztyfty do brwi powiek i ust z dużo wyższym filtrem, które sprawdzają się rewelacyjnie na makijaż permanentny – zapytajcie nas, podpowiemy. To zapewni nie tylko dłuższą trwałość makijażu, ale też będzie zapobiegało reakcjom alergicznym na słońce. Niestety pigmenty i słońce nie lubią się za bardzo i znane jest wiele przypadków, gdy po opalaniu konieczna była wizyta u dermatologa i leki sterydowe.
  • Kolor pigmentu – najbardziej istotna sprawa w tej materii. Przy jasnym typie urody wykonuje się w miarę jasny odcień brązu, który znika szybciej niż ciemny brąz. To, czy brwi będą ładnie jaśnieć, czy też pójdą trochę w czerwone odcienie, zależy w dużym stopniu od dobranego koloru. Ciepłe brązy są oparte na kolorze czerwonym, który najwolniej jest uwalniany przez naszą skórę. Zdarza się, że ten kolor to rzeczywiście błąd przy doborze koloru przez linergistkę, jednak przeważnie jest tak, że mimo idealnie dobranego koloru na początku będzie po jakimś czasie wpadać w czerwień (solarium i opalanie też się do tego przyczyniają). Wbrew pozorom czerwone brwi są o wiele łatwiejsze do zakrycia niż np. niebieskie (będące rezultatem zrobienia brwi czarnych).
    Pamiętajmy także, że brwi z uwagi na swoje umiejscowienie i rodzaj skóry na łuku brwiowym, zdecydowanie częściej wymagają korekty w porównaniu, na przykład, z ustami.

Mamy nadzieję, że udało nam się odpowiedzieć na wszystkie Wasze pytania. Jeśli jeszcze jakieś macie, piszcie do nas śmiało!